Krótka recenzja gry – Subnautica: Below Zero
To dodatek opowiadający o wydarzenia dziejących się na odległej, dzikiej i niezgłębionej jeszcze planecie o nazwie 4546B. Z akcją toczącą się tym razem zarówno na powierzchni, jak i pod wodą. Jako samodzielny twór nie wymaga pierwotnej wersji gry. Subnautica: Below Zero, to jeden z bardzo oczekiwanych tytułów, który może znów zaspokoić zapotrzebowanie na survivalową rozgrywkę.
Nieudana próba ewakuacji
Tym razem nasz bohater jest badaczem, który niestety już na wstępie jest zmuszony do opuszczenia swojej placówki. Bohaterem tym jest kobieta, badaczka, której nie udaje się ucieczka i zmuszona zostaje do podjęcia próby przetrwania w nieprzyjaznym dla siebie, wodnym środowisku.
Na biegunie
Akcja gry toczy się na jednym z biegunów, a co za tym idzie, tym razem naszym zadaniem jest także dbanie o temperaturę ciała naszej postaci. Wśród usprawnień wprowadzonych w tej odsłonie znajdziemy także mechy, czy pojazd naziemny, dzięki którym będziemy w stanie przemierzać dostępną, lodową powierzchnię bieguna.
Człowiek nośnikiem informacji
Warstwa fabularna opiera się na przeniesieniu do świadomości głównej bohaterki, informacji z nieznanego nośnika stworzonego przez obcą i pradawną cywilizację. Skrywanie przed innymi obecności obcej cząstki we własnym ciele i umyśle nie jest łatwe. Pozbycie się obcej świadomości z własnej głowy może być jeszcze trudniejszym zadaniem. Zadaniem, które zmusi ją do podjęcia długiego i wyczerpującego poszukiwania, przemierzania głębin i powierzchni bieguna. Odnajdywania kolejnych skrywanych przez wody oceany i śniegi bieguna prastarych budowli, gdzie być może tkwi rozwiązanie problemów głównej postaci.
Podsumowanie
Below Zero w pełni korzysta z wypracowanych przez pierwszą odsłonę rozwiązań. Wprowadza do gry kilka nowych gatunków, pozwala przemierzać ocean w widoku pierwszoosobowym i zachęca do rozwoju technologicznego. Lub zmusza do niego, by pozwolić na dalsze podróże przez ocean i zgłębianie fabuły, która powinna zadowolić nawet wymagających graczy.
